powędrować...
Powędrować tam gdzie zachód
miesza niebo kolorami
i pokłonem słońca ciepłym
nockę wita z honorami
wystawiając straż purpury
na rydwanie pełnym złota
i błękitem, różem, bielą
horyzonty chcąc łaskotać.
Są w nich szepty uskrzydlone,
pełne szafirowych pragnień,
ślady tego, co nam mija
z klejnotom zdarzeń na dnie.
Czuję takiej chwili kruchość,
zwiewność atłasowej szaty.
- jestem świadkiem jak się wtula
owoc marzeń w gwiazd brokaty.
Komentarze (7)
Przepiękny wiersz! Dziękuje! Jutro powędruje w góry i
jezeli pozwoli w sercu go tam zabiorę!
ten wiersz jest niesamowity.
czytając go, człowiek prawie odrywa stopy od ziemi
Piękny wiersz, słowem malowany, jak pędzlem
malarza.Lubię taką plastyczność słowa, która daje
pole wyobraźni.Bardzo dobry wiersz
Technicznie bardzo dobrze, poetycko przepięknie.
Pięknie słowa ułożyłaś... Aż chcę się wyruszyć by
przeżyć Przygodę :)
Powędrować drogą którą tak pięknie przygotowałaś do
wędrówki...śliczny wiersz.
po przeczytaniu wiersza już się chce wędrować,
rozpłynąć się można, w brokacie gwiazd ....