Powłoczka
Noc, to taka dziwna sprawa -
między świadomym a marzeniem.
Sny i czuwanie tak znajome,
jak nagłe wstrząsem przebudzenie.
Nie, nie sen to - prawda raczej,
co w oczach nagle mi się staje.
Nie mam już złudzeń.
Serca, co boli, zatrzymanie.
O świcie szczęścia - w pół do wzruszeń -
łzy bezradności na poduszce.
autor
Galeon35
Dodano: 2016-07-23 00:39:44
Ten wiersz przeczytano 618 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Piękna refleksja.Przeczytałam z
przyjemnością.pozdrawiam serdecznie.
Dobrze oddana chwila utraty złudzeń.
Na szczęście jak pisała noblistka
"zła godzina" minie:) Miłego dnia.
Poczekaj do rana - będzie jaśniej Miłego dnia.
Nocą wszystko wydaje się być inne.
Owszem noc jest dziwną sprawą, a nawet tajemniczym
bytem.