Powrót bólu...
I znów cierpię,
I znów mnie zraniłeś...
Lecz tym razem zupełnie nie świadomie...
Czemu to wszystko nie mogło dziać się
wtedy??
Wtedy bezczelnie wykpiłes moje uczucia!
A teraz?
Co Ty właściwie robisz?
O co Ci chodzi?
Czemu teraz chcesz się do mnie zbliżyć?
To wszystko sprawiło,że znów coś
czuję...
Szklana bariera w mym sercu pękła!
To,co skutecznie zamknęłam na ponad
rok...wydostało się..zaciskając
pazury..dusząc mnie...
Kocham innego...
Nie chcę znów być raniona..
Nie chcę ranić..
Proszę...
Odejdź...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.