Powrót tęsknoty
niech jak chcą ale niech wracją
odpowiedz mi gdzie teraz jesteś
wiem ja z tak głupim tekstem
z takim pytaniem bez adresata
lecz sam odpowiedz mijają lata
a żadnej wieści żadnej pocztówki
bliźniaków nad stół sięgają główki
a ty jak ktoś kto żadnych ciężarów
nie zna pomyśl o nas i się zastanów
czas leczy rany te co jak zostawiałeś
nas bez środków, jak konie w błocie
nie spodziewałeś się dwojga pociech
co Pan ci i mnie dał ,o tym myślałeś
i teraz w drzwiach stoisz, a ja jak niema
nie wierzę czy jesteś czy też cię nie ma
dzięki ci Panie za dar tak wielki
przywracasz Panie porządek wszelki
i ojca dzieciom oddajesz Panie
dzięki Ci za twe zmiłowanie
tym co doczekali powrotu
Komentarze (40)
wzruszający - już tu byłam ...tematyka wiersza jest
podobna.Ja swój napisałam w 2012/13 nie pamiętam
dokładnie i miał tytuł magiczne słowo (wtedy
zaczynałam swoją przygodę z wierszami)- po przeróbce
zamieściłam teraz - mogłam zamieścić w pierwszej
wersji ale uznałam że a dużo głosów bybyło popraw
napisz to inaczej, teraz myślę że mogłam zamieścić
obie wersje i pokazać czego nauczyłam się będąc na
beju :-)
Wzruszyłeś bardzo tym ślicznym wierszem Pozdrawiam
Serdecznie
FAKTYCZNIE
KLIMATY PODOBNE
ALE TWÓJ WIERSZ Leonie jest bardziej optymistyczny
Pozostaje pytanie: czy uda się wynagrodzić to, co
stracone?...
Pozdrawiam :)
Wzruszający....pozdrawiam
Wzruszyłeś bardzo. Pozdrawiam ciepło :)
ważna część życia
Kłaniam się uśmiechając(:
Fajny wiersz,pozdrawiam
b.d serdeczności
wzruszyłeś tymi strofami
"nie ma "dałabym osobno
pozdrawiam :)
Smutny i radosny zarazem. Bardzo ładny. Pozdrawiam.
Ja już na nic nie czekam, nie tu, nie na tej ziemi.
oj Robercie mieli byśmy o czym pogadać mieli dzięki
wszystkim za komentarze a wiersz bardzo jest mi bliski
i ci malcy też
Fajny refleksyjny a jednocześnie optymistyczny wiersz
wzięty z czyjegoś życia. Ja swego rodzonego ojca (o
ile mogę go tak nazywać, od dawna nie żyje) poznałem,
mając 21 lat. Widziałem się z nim dwa razy w życiu.
Nigdy nie miał ochoty mnie zobaczyć, nie zapłacił ani
złotówki alimentów (matka była bardzo biedna, ale tak
honorowa, że o nie nigdy nie występowała). Trzy
siostry i dwóch braci poznałem długo po jego śmierci.
Wcześniej nic o mnie nie wiedzieli. Noszę jego imię.
Temat na długie opowiadanie.
Pozdrawiam. Spokojnej nocy ;)))
Wzruszyłeś.
Pozdrawiam,:)
Co ci tak serduszko pikło Leonie. Nie wiedziałem że
umiesz pisać tak wzruszające wiersze. + i Dobrej nocy.