Pozdrowienia z przepięknej podróży
"Pozdrowienia z przepięknej podróży".
19.08.2022r. piątek 10:00:00
Pozdrowienia z przepięknej podróży
Zza okna pociągu widać,
Że kończą się żniwa,
Że susza,
Że aż ziemia spękana.
To jeszcze ziemia,
A wygląda jak odległa planeta,
Albo miejscami co najmniej jak Mars.
Bóg hojnie Polsce pobłogosławił
I urodzaj mimo ekstremalnych warunków
sprawił.
Będzie padać, a w Europie za tym
tęsknią.
Będzie padać, gdy moja podróż się
zakończy,
Póki co aura sprzyja i nie muszę oglądać
tęczy.
Wieńce misternie splecione,
Tak dożywotnio,
Oto nadchodzą kolejne dożynki.
Do kościoła idą ręce utrudzone,
Zadbane, mimo, że dziennie ubrudzone.
Modlitewna poranna aura,
Później zwiedzanie kolejnego miasta
Na mapie świata.
Odrobinę przygód, pamiątek i wspomnień
Ze sobą przywiozę,
A w sercu już na zawsze pozostawię.
Głosów słychać wokół wiele,
Na Mszę wołają dzwoniące dzwony w
kościele.
Tradycyjne danie przygotują,
Od rolników zboże kupują.
Miłość do ojczystej ziemi się znów rodzi
Na świat nowe nasionko przychodzi.
Teraz po zbiorach pola przygotują
I od nowa zasieją.
Przy jednej z nowych podróży
Będę widzieć jak nowe zboże wschodzi.
Teraz wzeszło wysoko słoneczko,
Będzie ciepło, oj deczko.
Natchnienie we mnie powraca.
Z uśmiechem na ustach.
Komentarze (2)
Przy jednej z nowych podróży
Będę widzieć jak nowe zboże wschodzi**
Odrobinę przygód, pamiątek i wspomnień
Ze sobą przywiozę,
A w sercu już na zawsze pozostawię.
Witaj przygodo
na tak;