Pożegnanie
To ostatnie pożegnanie
więc kołysze smutek serce
jedno się w tej chwili liczy
aby zebrać jak najwięcej więcej …
kształt postaci, ciepło głosu
nawet to jak trzymasz dłonie,
jak podnosisz je do twarzy
i jak muskasz moje skronie…
nawet cień na Twym policzku
gdy odwracasz się od słońca
mogłabym wymienić więcej
tych drobiazgów …tak bez końca....
autor
Maryla
Dodano: 2006-08-05 10:39:17
Ten wiersz przeczytano 445 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.