Pożeracz dobrej woli
Powoli mija mi świat
w czerwonej powłoce jestestwa
uciekam od tego
bo niby złe
tylko nie bardzo wiem
czy aby na pewno.
Umieram w powolnym niebycie
niewidomie natrafiam na pustkę,
Czuję jak nicość pożera moje
blado szare oczy
zgryzając rzęsy
a moja obrona jest niczym
w porównaniu z
paszczą życia.
Nie wiem, zupełnie nic nie wiem. Wiem, że nic nie wiem! ^^
autor
No Perfect
Dodano: 2008-06-10 23:44:15
Ten wiersz przeczytano 550 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ciekawie i dobitnie z tą paszczą życia.Rezygnacji w
wierszu tyle,że aż sama boję się otworzyć oczy.Może
spróbuj chociaż zerknąć,być może jest przed Tobą
coś,co sprawi że nie będzie tej pustki...