Prawdziwie bolące przeżycie
Było pięknie - piękne chwile i motyle.
Było ślicznie tak jak w Niebie,
bo on Kochał właśnie Ciebie.
Przyszły czasy, były lasy, łąki, pola i
jeziora.
On odjeżdżał - ona woła...
Krzyczy, błaga wróc na pola, łąki, lasy i
jeziora!
Proszę nie zostawiaj mnie,
ja tak potrzebuję Cię!
I rozstanie. płacz, wołanie...
wróć tu proszę dziś Kochanie!
Odjeżdżając patrzył w oczy,
wiedział, że to już się kończy...
Serce mu pękało z bólu,
tak jak osy w jednym ulu...
Zawsze razem, aż do śmierci,
a on czuł że coś się ''święci''...
I odjechał patrząc w okno,
a policzki już mu mokną.
Toż rozstali się kochając !!!...
... z odległością przegrywając...
Ktoś powinien wiedzieć o co tu chodzi .... i to nadal boli... ''za dużo by mówić, za bardzo boli, by dało się powiedzieć''
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.