Prawo Grawitacji
Znów się do mnie przytulisz
gdy nikt inny Cię nie zechce
niczym liść targany zdradą
unoszący się na wietrze
kiedy deszcz za silny z nieba
ciągnie prawo grawitacji
powołujesz się na przeszłość
która już nie wiele znaczy
Nad rozlanym mlekiem siadasz
tuż Ci widok komplikuje
widzisz jest w człowieku coś
co mu w serce wbija szpile
wtedy można się przekonać
że się serce ma w ogóle
widzisz jest w człwoieku coś
powoduje, że on czuje
Nie odtrące Cię jak wszyscy
pewnie po to jeszcze żyjesz
choć się z samobójstwem zawsze
każdej zimnej nocy kryjesz
w mych ramionach jest przytulnie
można ogrzać się na trochę
grunt pod jedną nogą znaleźć
i pod drugą też być może
Wzejdzie słońce, liść osuszy
znów powieje go gdzieś dalej
czasem myślę, że nie leje
nie w nagrodę, a za karę
jeśli chodzi tu o Ciebie
nic do końca nie jest pewne
gdy załamie się prognoza
gdzież wymyją Cię te deszcze ?
Komentarze (2)
dobrze,że podajesz dłoń,przytulasz a nie odtrącasz jak
wszyscy..fajnie mieć takiego przyjaciela
Przemyślenia w porządku, za to forma lekko kuleje..
Niewiele - pisze się łącznie