Pretensje
Łez, które płyną mimo woli,
dziś się nie uda zatamować.
Nie przypuszczałam, że tak boli
rana zadana poprzez słowa.
Nad głową wiszą czarne chmury.
Los chyba na nas się zezłościł,
pisząc scenariusz tak ponury,
chce sprawdzić ile w nas miłości?
Gdy nie wyjdziemy z niego cali,
możemy dojść do takich wniosków,
żeśmy się nigdy nie kochali,
w wielkiej ułudzie tkwiąc po prostu.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-12-07 09:32:33
Ten wiersz przeczytano 1372 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
mój wiersz depresyjny, Twój smutny a na niebie chmury.
poczekamy na słońce peeelka się uśmiechnie.
ładny wiersz, lubię takie.
Na pretensje za późno, smutne to. Pozdrawiam
krzemaneczko)
autopsji (sorry)
to tylko pierwsza mocna reakcja na przykre słowa.
Przwdziwa miłość zwycięży. (znam to z autosji)