prezent na dobranoc
koniuszkami słów
dotknę Cię
alabastrową ciszą
opowiem o uczuciu
do Ciebie
......
dzisiejszej nocy wysłałam
do Ciebie
motyla
naszkicowany jest
marzeniami
jego kolory
to blask mojego uśmiechu
a jego skrzydła dwa
cichą trzepoczące szeleszczą
w rytm bicia mojego serca
zaśnij
spokojnie
a on położy się
na Twoich wargach
dając Ci w prezencie
mój pocałunek
a rankiem
gdy on bez życia zostanie
włóż go do portfela
wysusz
jego płatki rozłóż jakby
miał jeszcze raz wzbić się
w podróż
i zachowaj
i talizmanem szczęścia
nazwij go...
nadaj mu imię
Twojemu sercu bliskie
.....
a ja będę żyć nadzieją,że
nadasz mu właśnie moje
imię
dla Pana G:*
Komentarze (1)
wiersz lekki .. pelen romantyzmu .. ahh "a ja będę żyć
nadzieją,że
nadasz mu właśnie moje
imię" nadzieja nie da sie dlugo zyc .. chociaz zcasmai
to jedyny sens ... wiersz bardzo mi sie podoba wiec
plusik dla ciebie