Prima aprilis
To nie jest prima aprilis,
nie żarcik jakiś tam głupi.
Nie wierzysz? no to się mylisz…
Zima wiosenkę znów łupi.
Zdziera z niej liche łachmany,
na nowo ścieląc się bielą.
Na polach znów tańczą tumany;
w chłodzie się wiatry weselą.
Drzewa kapoty przywdziały
i chodzą dumne jak pawie.
Krajobraz z bajki wręcz cały…
jakby ze snu - choć na jawie.
excudit
lonsdaleit
09:09 Poniedziałek, 1 kwietnia 2013 - ...
Komentarze (12)
Trochę cieplej u mnie:)
Swietny ten sprzed 2 miesięcy!!!
Cieszę się,że mogłam przeczytać:)))
Pozdrawiam!
U mnie dzisiaj jesień. Szara mgła, chłód i deszcz, a
tu czerwiec:(
Po prostu tej wiosny od święta i na co dzień biały w
modzie. Pozdrawiam poświątecznie, podyngusowo i
poaprilisowo :))))))))
Choć każdy już wyczekuje wiosny, trzeba przyznać, że
zima tej wiosny jest piękna!
pozdrawiam:)
To nie jest Prima Aprilis , tylko zima
1 kwietnia. Spisek rządowy, ani chybi.
Chociaż prima aprilis, to z tą zimą już nikomu do
śmiech. Wiersz super. Pozdrawiam
Bardzo zgrabnie dzisiejsza aurę opisałeś.
:)
dokładnie tak, to co robi zima już wcale śmieszne nie
jest...
Nie napiszę, czy ładnie czy brzydko, bo dzisiejszego
dnia może być różnie odebrane:))
Wybacz Irko, że działam w tej chwili (być może) na
szkodę i (na pewno) w porozumieniu, ale uwierz, że
zmowa z aurą była, a w zasadzie jest konieczną. Nie
jest to kwestia... jakiegoś tam - widzimisię. Sprawa
jest poważna, zatem i działania muszą mieć zasięg
ogólnokrajowy.
;)))
Podoba mi się.
Hmmm... każdy inaczej to widzi ;-)
Pozdrawiam w wiosennym kożuszku:)