Procesualnie
dedykuję Ukochanej
prawo jak kamień- za wyrzeczenie się
grozi spotkanko z katem
ostra kartka - przez grdykę
więc ufam, nawet ponad miarę
(kropielnica przy wejściu do domu
lampy i kadzidła w każdym pokoju
klucze, świece
- wiem, to grozi popadnięciem w słodką
dewocję)
chyba nawet cieszy mnie taki stan rzeczy
przecież - za dużo wolności
- i gubisz się, człowieku, głupiejesz
więc muszę wymyślać zakazy
potem twierdzić że nie znam autora
owych grubych kodeksów
które zalegają na półkach
im więcej ograniczeń
tym bardziej oddalam się i zarazem
wrastam
kiedyś zrozumiesz
nie, nie będzie za późno
Komentarze (9)
Za M.N ...
Dobrej nocy:)
Rymowany, mroczny, w temacie: jedzenie, na święto
kobiet. Z dedykacją dla ukochanej - to by wiele
wyjaśniało :))
Czytam jak satyrę polityczną - jakoś na przekór ;))
Nie ma nic cudowniejszego, niż oddanie się w całości
:) miłego dnia życzę Flo
Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść.
Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w
niewolę. ;)
Pozdrawiam :)
Jesteś wolnym człowiekiem, całą gębą,
ktoś życiem gra, słucham, a to echo grało.
Dwoje ludzi , razem a jakby osobno ,to raczej wyglada
mi na romans , i faktycznie może wchodzi w to
wszystko wiara , wszystkiego po trochu w tym
zagadkowym wierszu - uklony Florencjo
No tak na pewne procedury i wymysły nie ma rady, a jak
kobieta się uprze to tym bardziej :)
Zakazy ograniczają swobodę wyboru a tym samym wolność
jednostki...pozdrawiam
Ciekawie. Odbieram jako opis obecnej sytuacji
obywatela, w odniesieniu do wiary. Sądzę, że mogę
bładzić w interpretacji. Miłego dnia:)