Promyk Nadziei
dla mojej ulubionej K....
Gdy się złościsz
wyglądasz jak gradowa chmura
choć czasami w Tej gradowej chmurze
rodzi się promyk nadzieii,
tym promykiem jest Twój uśmiech
I choć niekiedy promyk ten bywa za mały aby
rozproszyć chmury
to i tak będę Cię kochał...
autor
nie poprawny optymista
Dodano: 2007-05-17 13:05:06
Ten wiersz przeczytano 850 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Uwielbiam określenie "płomyk nadziei" i chyba tyle co
mi sie w Twoim wierszu podoba...
Nadziei!!! (bez j) mojej !! - (bez i)
Wiersz taki w sumie słodki i miło się czyta. ale
bardzij przypomina taka wyznanie do kogoś ... za mało
wiersza w wierszu...