proste slowa..jak wazne..
DLA JACKA
Zamknieta w sobie
ciągle przed miłością uciekałam.
Przed każdym swe serce chowałam
Nie widząc do końca,
co naprawdę w nim miałam.
Bawiłam się życiem,
bawiłam facetami..
I dobrze mi było w tej niewiedzy
miłości.
Aż tu nagle z wozu wielkiego spadłam.
Oj boleśnie na tyłek upadłam..
Lecz Ty się pojawiłeś
serce przede mną otworzyłeś..
A ja głupia i wystraszona
dawałam znaki , że to miłość
nieodwzajemniona.
25 lipca wszystko sie zmieniło.
Dałeś mi tyle ciepła,
tak dobrze mi wtedy było..
Chciałam Ci tak wiele powiedzieć,
pokazać co mam w sobie teraz dla Ciebie.
Lecz los nie dał szansy odkryć przed Toba
siebie.
Dziś jednak wiem,
że warto z losem walczyć było,
by moje marzenie o miłości się spełniło.
ZNÓW KOCHAM!
MÓJ ŚWIAT PROMIENIEJE..
mimo cierPień, problemów..
Damy sobie radę, bo wierzę w CIEBIE I
SIEBIE...
KOCHAM
Komentarze (1)
wierz w siebie i w niego.. wierzyc jest warto! wiersz
ogólnie mi się podoba, nawet bardzo.. więc głosuję.
i pozdrawiam