prostytutka
prostytutka
ubrana w sukienkę godności
przemierzała ulice wielkiego miasta
mogła przyodziać się w dumę
tylko tamta sukienka była zbyt ciasna
kiedyś miała wzniosłe marzenia
może i nawet wielkie plany
jednak nadeszły chwile zwątpienia
które całą nadzieję zabrały
krótka historia o łzach
straconych na zawsze złudzeniach
nie otrzymane najcichsze z braw
za występy na życia scenach
sprzedaje swe ciało bogatym panom
którzy kupując fałszywą miłość
sprawy sobie nie zdają
jakie to jej życie
naprawdę być miało….
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.