Przeciw księżycom przeciw słońcom
Wiesz że się mylę i to często
W sprawach sercowych na bieżąco
Twoja zwyczajna obojętność
Przeciw księżycom przeciw słońcom
Nie czyni nic co może ponieść
Daleko gdzieś w wyśnione kraje
Ktoś mnie nauczył słowa koniec
A przecież miłość bywa majem
I tylko noc znowu polarna
W dzień chmury wiją się nad głową
Teraz już możesz wszystko zabrać
Ostatnie oraz pierwsze słowo.
Gregorek, 24.8.23.
autor
return
Dodano: 2023-08-24 20:25:25
Ten wiersz przeczytano 831 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Ciekawy wiersz, sporo daje do myślenia.
Bardzo na TAK - i formy, i treści.
Bardzo dobry wiersz. I świetny klimat stworzyłeś.
No i, rzecz jasna, świetny tytuł.
Pozdrawiam.
Zatrzymuje... pozdrawiam
Bardzo udany wiersz. Klimat. +++
Pozdrawiam serdecznie. :)
Mnie sie podoba ten rytm słów.Jestem na tak.
Piękna melancholia
Pozdrawiam serdecznie:)
Z podobaniem melancholii,
pozdrawiam serdecznie.