Przed lustrem
Oboje nadzy staliśmy przed lustrem,
Nieopodal po nas łoże stało puste.
Nasze ciała - rama zwierciadła
A dusze - zieleń prześcieradła.
Nasze ciała są jeszcze młode
A dusze zielone wiecznie,
Pachnące pszczelim mleczkiem
A ciała mlekiem i miodem.
Nasze ciała pójdą na przemiał,
Pochłonie je czasu niepamięć
Zjedna i zrówna je ziemia,
Ziemistym kolorem złamie.
A dusze zielone soczyście
Wibrują w serca pulsie
Zwyczajnie i uroczyście.
Zobacz, dotknij, wtul się!
autor
Weno
Dodano: 2015-10-13 17:53:45
Ten wiersz przeczytano 712 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
...często przed nim stajemy
ale nie zawsze dostrzegamy...
pozdrawiam
Bardzo ładnie, refleksyjnie i subtelnie:) pozdrawiam
serdecznie
Dobrze, że dusze wciąż zielenią
się puszą:)
Pełen wyobraźni wiersz.
Serdeczności przesyłam.
bardzo udany wiersz pozdrawiam
Z prochu powstałeś....Świetny zmysłowy wiersz z
refleksją ulotności życia, miłego wieczoru:-)
Jakie zaproszenie :)
Ciało przeminie a dusza jest wieczna. Pozdrawiam
pogodnie.
Witam Cię Weno.
Los sprawił, że czasem mogę
czytać i komentować "bejowe"
wiersze, a te pisane przez
Ciebie, zawsze sprawiały mi
niekłamaną przyjemność, za co
serdecznie dziękuję.
Pięknie pozdrawiam:}