Przed Nowym Rokiem (koniec tomu...
biegłem i piesek zajączek z podciętym
ogonem się przyplątał
uważałem na dzikuska bo samochody
raz czy dwa pogłaskałem
kazałem iść do domu
zgubiłem na cmentarzu, tam wleciał
potem widzę niesie go dziewczyna
na rękach, Matka Boska z pieskiem
mówi, że był na działkach, tam też
biegałem
Mówię - też biegł za mną ale widzę
znalazł właściciela - Poznał mnie
Dodałem - Ma szczęście
Inna kobieta mówi - u weterynarza można
odczytać czip
Fajnie jak kobieta się zajmie zagubionym
psiakiem
Ja już mam Fryzia gadka
Drżała psina na rękach Trzymana za
obrożę
Chyba bym go chwilowo zaadoptował
gdyby nie ona
Meżczyznom to jakoś trudniej przychodzi
To jest właśnie matka, ta figurka z
jaskiń
Miałem swój udział w znalezieniu mu mamy
Wskazówka Zaopiekować się kimś
Będziesz mniej dziwaczał
Szukał plam, straszył sam siebie, bo pustka
Potem widziałem jeszcze bieg sylwestrowy
Na czele same młode chłopaki i jedna
dziewczyna
Komentarze (5)
sturecki naprawdę dziękuje, hm, nie sposób cię nie
lubić. I wam piękne i mądre panie dziękuję.
Bardzo ładne.
jesteś bystrym obserwatorem życia.
Ciekawy męski punkt widzenia...
Poetycko przedstawiona wrażliwość płci.
Puenta bardzo wymowna.
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz!
Serdecznie pozdrawiam
Ten wiersz to pełna emocji i zdarzeń opowieść, która
wyraża ważne przesłanie o trosce, empatii i
zaangażowaniu w pomoc zwierzętom.
(+)