Przed szkołą
Siadam na ławce przed szkołą
mrużąc powieki od słońca
a przez otwarte podwoje
wylewa się fala brzęcząca
emanując młodością
beztroska tańczy w warkoczach
podskakują kończyny
przyszłość zieleni się w oczach
… w wytartych tenisówkach
po dawnych ścieżkach przemykam
widzę znajome dziewczyny
w wykrochmalonych kołnierzykach
pan Franek matematyk
obok mnie przeszedł właśnie
a pani od polskiego
uśmiecha się przyjaźnie
zaczytuję się w książkach
gram w klasy albo w berka
i wcale się nie wstydzę
znoszonego sweterka
atramentowe pióro
nabiera doświadczenia
a w pękatym tornistrze
ciasno upycham marzenia
i pierwsze osiągnięcia
i pożegnania półgestem…
Czuję muśnięcie na twarzy
- Babciu, już jestem!
Komentarze (42)
Śliczny wspomnieniowy wiersz. Miłego wieczoru Anno:)
Najpiękniejsze lata, to lata młodości. Z przyjemnością
przeczytałem.
Taka szkoła to może być.
To były cudowne czasy aż się chce do nich wracać
wspomnieniami...ale rzeczywistosc nas
przywołuje...pozdrawiam Aniu.
Pamiętam,że przy szkolnym granatowym fartuszku,miałem
odpinany kołnierzyk; zawsze czyściutki.
A w liceum ciągle nam sprawdzali tarcze,czy przyszyte.
.jak się przymruży oczy wspomnienia samy się
'pchają'... i powrót do normalności co do której
jastrz dobrze radzi
Czas na wspomnienia się skończył. Teraz wracając z
wnuczką do domu trzeba koniecznie wstąpić na lody. Bo
kto ma rozpieszczać wnuczkę, jeśli nie babcia?
Mam Aniu podobne wspomnienia
granatowa sukienka kołnierzyk z naszytymi koroneczkami
tarcza na rękawie... patrząc na pokolenia/wnuki/
wspomnienia nachodzą jakby to było wczoraj :)
Miłego dnia:)
Ach te wspomnienia, no i takie quasi - erekcjato.
Pozdrawiam
Ciepłe radosne wspomnienia z lat młodzieńczych.
Udanego beztroskiego dnia:)
wracają wspomnienia gdy obróciło się koło pokoleń:):)
ciepły wiersz:)
Ładnie. Ciepło.