przed upałem
jeszcze
noc w wiśniach się przeciąga
blady strach padł
na śpiące wróble
śródniebne ptaki
w dnia zalążkach
klują się wolno
cudnie cudnie
zbożnie
makowo i pszenicznie
widzisz
wiatr wzniecił listną zamieć
trawom czupryny
drżą srebrzyście
pierwszym dziś szeptem
chodź
kochanie
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2018-06-29 16:01:48
Ten wiersz przeczytano 2207 razy
Oddanych głosów: 71
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (71)
Zmysłowy szept...
Miłego dnia Stello:)
Czterdziestkę przybijam z podobaniem.
(Przeczytałem w układzie czterowersowym.)
Udanego dnia :)
tak sugestywnie napisałaś, że wpadłam w ten wiersz,
całym sercem :-)
subtelnie i zmysłowo - rozbudza wyobraźnię:-)
pozdrawiam
pierwsze dwa wersy świetne! reszta też, ale te
wzbudziły wyobraźnię, smak, zmysły... które pobiegły
dalej. Mam wyjątkowy stosunek do wiśni, nienawidzę
ich, są kwaśne jak szlag! B.ładnie, pozdrawiam Jagodo
ma oczekiwany od erotyku smak...
+ Pozdrawiam :)
Cudnie i delikatnie z zachwytem szepcą . Pozdrawiam i
dziękuję Ewuś :)
Bardzo cieplutki wiersz>Pozdrawiam
Witaj Stello.
Wiersz, podoba się, na TAK!
Pozdrawiam.:)
Tutaj jak zawsze wpaść warto.
Miłej niedzieli i lata Ewo życzę:)
ciepły, subtelny erotyk:) pozdrawiam Ewula
pięknie ...już idę kochanie ...
Podoba mi się - cały :)
A to się czyta niewymuszenie, bez zastanawiania się
nad celowością ozdobników i wypełniaczy luk. Sporo
Ciebie tu i emocji:)
Śliczny erotyk, pozdrawiam :)