Przeklęta...
Ciche dziecko
W przerażonej otchłani
Upada znów na kolana...
Przewraca serca
Łamie karty
I bezustannie błaga...
Pomóż przeklętej
Lub odejdź obojętnie
Za obie opcje czeka kara...
Podaj dłoń lub brzytwę
Lub patrz pogardliwie
Jak coraz niżej upada...
autor
.siostra.nożownik.
Dodano: 2006-05-11 19:42:18
Ten wiersz przeczytano 663 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.