Przemijający widok
Szybkość pociągu zaciera granice,
Pola i lasy stają się smugą,
Domy znikają w mroku, jak cienie,
Uciekają przed zmęczonym wzrokiem.
Bezsilność trzyma mnie w swojej władzy,
Nie pozwala zatrzymać tego pędu,
By szepnąć choć słowo, nim czas
ucieknie,
Nim stracę szansę na miłość bez końca.
Mgła otuliła powieki mgłą,
Biała zasłona skryła szybę,
Samotność pozostała przy mnie,
Wierny towarzysz w tej podróży.
W milczeniu obserwujemy, jak
Świat zatrzymuje się na peronie,
I nagle czuję, że to ten moment,
Ten właściwy czas, by zacząć od nowa.
Zabiorę cię ze sobą w tę podróż,
Przytulę mocno, by poczuć twoje ciepło,
Zapomnę o tęsknocie i niepewności,
Które zostawimy na stacji bez żalu.
Razem wyruszymy w nieznane,
Ku przyszłości pełnej nadziei,
Gdzie miłość rozkwitnie na nowo,
Piękna jak wiosenny kwiat.
Autor wiersza Damian Moszek
Komentarze (3)
Podróż pociągiem i początek nowego życia gdzieś na
nieznanej stacji.
Wspaniałe poetyckie porównanie życia do biegu pociągu.
Bardzo optymistyczne zakończenie wiersza. Pozdrawiam
radośnie:)
życie to jak podróż pociągiem.