przeobrażenie
przeobraziłam się w motyla
poza zasięgiem twojego wzroku
nie wiem czy teraz żałujesz
że tamtego lata
nie posadziłeś kwiatów
dzisiaj sam
w ramionach rozczarowania
pijesz kieliszek za kieliszkiem
a na jego dnie nie znajdziesz nawet
żadnego odbicia
za oknem już deszcz
zwiastuje co się wydarzy
nic
to takie zwyczajne
autor
sisy89
Dodano: 2022-01-11 20:20:06
Ten wiersz przeczytano 1640 razy
Oddanych głosów: 60
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Często nie widzi się tego co tuż tuż
W takim razie powinien żałować tego, że już nie może
podziwiać motyla,
dobry, życiowy, metaforyczny wiersz,
pozdrawiam serdecznie, Joasiu :)