przepis na życie
Bierzemy 12
złożonych w rok cały.
Oczyszczamy je z
Chciwości
Lęku
Braku nadzieli
Poczucia bezsensu
Po czym rozkrajmy
każdy miesiąc
na 30 lub 31
kawałków
Każdy dzień
przyrządzamy osobno
z jednego ziarenka wiary
bo resztę będzie dodane
Z jednego kawałka
pracy aby zdobyć
doświadczenie i wytrwałość
Dodajemy kawałek
pogody ducha
Bo cóż może uczynić człowiek
Jeśli jesteś z Nami
Odrobina humoru
bo humor to środek
lokomocji który
przeniesie nas przez
każdą największą
życia pustynie
do tego dodajmy
3 duże łyżki nagromadzonego
optymizmu
Szczyptę irronii
garść tolerancji
Następnie całą masę
polewamy
miłości oceanem
Gotowe potrawę
przyozdabiamy
bukietem
uprzejmości
i zwykłej życzliwości
smacznego
Smakuje każdemu
choć każdego dnia
potrawa nabiera innego smaku
jak dojrzałość
Komentarze (2)
Nazwałabym tę potrawę " Szczęśliwy człowiek" -
gratuluję pomysłu, podoba mi się wiersz.Pozdrawiam
Hmmmm .... Poproszę porcję :)