Przepraszam
Odepchnęłam bez krzty zastanowienia.
Zraniłam od tak.
Lecz kiedy odchodziłeś
Nie potrafiłam Cię zatrzymać.
Nie umiałam,
Może siły mi brakło
Bądź odwagi nie miałam.
Odepchnęłam
Mimo ze tak bardzo
Chciałam byś był obok.
Nie poradziłam sobie
Ze zrezygnowaniem.
Tak bardzo zła
Tak niewiele brakło by łzy poleciały.
Poddałam się.
A Tobie pozwoliłam odejść.
Choć tego wcale nie chciałam.
Odepchnęłam jakbyś nic nie znaczył
Choć prawda jest inna
Nie pozwoliłam Ci się zbliżyć
Choć tego właśnie potrzebowałam.
Przeprosiłam
Lecz znów straciłam
w Twych oczach zbyt wiele.
Zapomnij o mnie.
Tak będzie lepiej
Nie zasłużyłeś
Bym raniła Cię
Z powodu mojego bólu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.