Przeszłość
Zaplątany w przeszłość, umieram przez czas,
bez szans na spojrzenie.
Powracam w ból...
Tysiąc kroków wstecz, tysiąc łez, znów
krew.
Wiatr świszczy, opiera sie o kamienie,
szuka miejsca do snu, dziś nie znajdzie.
Spać nie da cierpienie, takie udogodnienie,
dla mnie, bez ciebie.
Powiesz że nie warto, nie potrzeba, bo kto
ma prawo by mnie niszczyć.
Ma ta co oczu blask chowa przed mym
wzrokiem.
Nic sie nie zmieni, nie warto czekać,
przyszłość oślepła.
Mgła spowiła nocy swiatło, ciemność,
miłość, wieczność, przeszłość...
Zimno...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.