Przewrotny manifest nie do...
Dla wszystkich, którzy potrafią patrzeć na skomplikowane stosunki damsko-męskie z przymrużeniem oka :)
Któż z was, moi drodzy, zgadnie,
O co chodzi w tym wierszyku?
O tej sprawie ( i to ładniej )
Napisano już bez liku..
Całe morze atramentu
Osuszono nadaremno..
Pełno w sprawie tej zamętu
I jak było- tak jest ciemno!
Lecz, że mamy wolność słowa,
Każdy może dziś spróbować:
Tępe frazy pusta głowa
Może składać i rymować.
Lecz nie o to chyba chodzi,
( Jak zapewne o tym wiecie ).
No, bo w końcu czy się godzi
Tak źle pisać o… kobiecie?
Choć niektórzy krzykną „
Jasne!” ,
Trudno pisać- pióro ciąży…
Zmienne toto, humorzaste
I w ogóle- nie nadążysz.
Można zgłupieć w jednej chwili-
Jedna wielka tajemnica..
Więc powiedzcie, moi mili,
Czy jest czym tu się zachwycać?
Skoro nie ma, to powiedzcie,
Mówcie jasno jak na dłoni!
I odpowiedź mi wycedźcie:
Czemu mnie tak ciągnie do nich???
P.S.
Kiedyś wiersz ten będzie w cenie
Jako rzadki, wręcz unikat…
Bo jak w końcu się ożenię,
To nie będę już tak pisać..
Komentarze (1)
Zgrabnie zadane pytanie. Z doświadczenia wiem, że to
właśnie ta tajemnica, o której piszesz jest magnesem
przyciągającym "do nich". Masz rację, że "jak w końcu
sie ożenisz", skończysz tak pisać... prawdopodobnie
będziesz stawiał większe znaki zapytania.