Przez ciemność
Skradam się wolno pustą ścieżką
Gałęzią mrok dodaje cieni
Ćmy jak szalone biją przestrzeń
Świetliki tępo gdzieś błysnęły
Znad stawu trupim swoim licem
Księżyc wylewa blade strugi
Sowa zdziwiona ciszą wokół
Z góry morderczo wciąż zawodzi
A gdzieś z oddali wilcze wycie
Wbija w powietrze ząb ze stali
Przecina szepty i szmerania
Drży jak osika dąb prastary
W strumieniu woda aż zastygła
Pokłon oddając szarym królom
Władcom przestrzeni i wolności
Którzy jak nikt życie smakują
I do nich człapię gnany bólem
Okryty płaszczem z ciężkiej duszy
Przedzieram się przez martwe pola
Czując na skórze krzyk najczulszy
Krwawą poświatą przeszłość płynie
Zmory zawodzą pośród krzyży
Wylewa czarną smołą rzeka
W Tartarze upadł znowu Syzyf
Przyśpieszam kroku bijąc myśli
Serca batogiem pełnym wiary
Za mną ujada sfora wściekle
Przed sobą gnając snów koszmary
Aaaaauuuuu do księżyca tylko i czas do nory :)Branoc ;)
Komentarze (28)
:)
jedną gałązką mixi :) Ale faktycznie wystąpiła pewna
dwuznaczność jak się teraz przyjrzałem:)))
Mam problem, czy mrok dodaje cieni gałęziom czy jedną
gałęzią jak różdżką zaczernia okolice?:)
Nocny Wilku, z podziwu wyjść trudno dla Twojej
Wyobraźni i bogactwa środków stylistycznych! dygnąć
zostaje z gracją przed Królem Metafor... Księżniczka
Anna ;)
Zawsze jest potulny ;)
Jest nadzieja, że wilk zmieni się w przytulnego
misiaczka ;)) Pozdrawiam bardzo serdecznie
Obiecuję, że nie ;) Miłej nocy :)
Nocny Wilku
strasznie mroczny wiersz
a Ja tak lubię księżyc ale nie wycie do niego
lecz spacery nawet samotnie
pozdrawiam wieczornie
mam nadzieje,że żadne wycie mnie nie obudzi
Dziękuję Ann, tańcząca, MamaCóra, Małgosiu,
zdzichzmisoso, Halina, utkany :))
Olu no nic kompletnie , najedzony jestem ;)
Koncha...wilki nigdy nie śpią...:)))
Rhea zaraz błądziła..Nie musiałbym sam tam latać i
uciekać :D We dwójkę zawsze raźniej ;)
Smutna !!!! Aaaaaaa !!! Aż sam się wystraszyłem ;)))
Andreas problem polega na tym, że ja często zdaje
sobie sprawę, że coś nie tak zrobiłem, ale...No
właśnie zawsze jest jakieś ale ;)W tym wypadku "ale"
ma postać wiru takiego co mnie wciągnął i pisałem i
pisałem i pisałem ;)A gdy zauważyłem lekką
"przydługość" tego tworu to już było za późno i tak
jakoś mi żal się zrobiło tych linijek :D Obiecuję
poprawę :)
Ładny,rytmiczny,budzący nadzieję, wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Nocny Wilku,świetnie.Widzę,że nauka nie poszła w
las,ale jeszcze jedno Ci rzeknę.Kiedyś jeden z
bejowiczów,pod moim przydługim tekstem napisał,że
wiersz powinien być jak koszulka nocna kochanki:nie za
długa,ale i nie za krótka,taka w sam raz.I to mi w
głowie pozostało już na zawsze.Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo interesujący, rytmiczny wiersz z optymistyczną
puentą:)
Ładnie rytmicznie, więc nawet dłuższy tekst dobrze się
czyta. Ciekawie opowiedziane, tajemniczo. Z
przyjemnością przeczytałam :)
ciekawie ,choć mrocznie:)
Mi też nic nie grozi. :-) :-) .pozdrawiam