Przyjdź
[na wzór pantunu w poezji malajskiej]
Po zmroku Wenus spotka się z Jowiszem
na nieba czarnego zachodnim skłonie.
Marzę, najdroższy, byś do mnie dziś
przyszedł,
warg moich musnął, całował me skronie.
Gwiazdy, planety na czarniutkim niebie
co wieczór budzą podziw, zachwycają.
O, moja piękna, pragnę przyjść do
ciebie,
niech twoje oczy drogę oświetlają.
autor
Janusz Krzysztof
Dodano: 2015-12-16 18:36:26
Ten wiersz przeczytano 1098 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Zrobiło się ciepło i romantycznie ...daje +.pozdrawiam
miłego wieczorku:))
Basia23
Loka
Bardzo dziękuję za miłą wizytę i dobre słowo.
Przy okazji wyjaśnię, że niekoniecznie to ja jestem
podmiotem lirycznym w tym wierszu. To dialog dwojga
zakochanych, którzy może kiedyś dopiszą (dopowiedzą)
następne słowa. Jak się dowiem, to dam znać :))
piękne rozmarzenia a pointa mówi sama za siebie
Pozdrawiam:))
Całkiem ciekawy wiersz.Rozbawiłeś mnie jej oczami
które mają oświetlać ci drogę.Pozdrawiam.