Przyjdź do mnie
Przyjdź do mnie z daleka.
Wsuń się pod pościel
utkaną z marzeń
i połóż swoją głowę
na poduszce
z moich ramion.
Zapadnij się w puch senny
kojący,
nierzeczywisty.
Czemu stopy Twoje zimne
i dłonie?
Czy schłodzone
lodowatym podmuchem
samotności?
Pozwól mi je ogrzać
w zakątku
serca mojego,
zostań tam na zawsze.
Nie odchodź o świcie.
Nie szukaj
świadomości.
autor
Jerry M
Dodano: 2008-03-17 19:33:46
Ten wiersz przeczytano 544 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Tesknota za miloscia, za osoba bliska sercu. Piekny
wiersz, sliczne metafory, naprawde napisany reka
artysty!
tesknota- niepogodzenie-trzeba czasu,lirycznie i
cieplo.
nie szukaj świadomości ..zostań we śnie i w sercu
...liryczny ,pięknie napisany wiersz
Dawno mnie na beju nie było i teraz widzę ile
straciłam. Piękny kolejny Twój wiersz.... Hmmm...
bliskie memu sercu masz wiersze, aż zadziwiające jak
bardzo. Zostawiam swój głos, Emi...
Ciepłe słowa też potrafią ogrzać - tak jak Twój
wiersz. Bardzo ładny.
P.S. Zrobiłam w poprzednim komentarzu straszny błąd
ortograficzny, oczywiście powinno być próbujemy:)
"Nie szukaj świadomości"....po prostu bądź...tam gdzie
serce w marzeniach ...wydarzy...odszuka...w bramę snów
zapuka...wymarzy...otwartą bez klucza...