Przyjdzie ten dzień
Niestety musisz odejść...
Kiedyś wreszcie przyjdzie ten dzień ,
W którym będę musiała pożegnać się ,
Z osobą , która zmieniła me życie ,
Dzięki niej o poranka świcie ,
Dobry humor mi dopisuje ,
I przez cały dzień nie psuje…
Chyba , że w tym dniu ,
Muszę ‘pa’ powiedzieć mu
…
Bo Bóg zabrał Cię do siebie ,
Jesteś już w niebie…
Gdzie jest Ci dobrze , a na pewno lepiej ,
Niż na tym , jak mówiłeś , je****m
świecie…
Też chcę tam być , obok Ciebie ,
Czy ja oszukuje siebie ?
Nie , bo mocno wierzę w to ,
W to , co mało kto…
Że choć przy życiu będę – nie spotkam
Cię ,
Ale w niebie zobaczymy się …
Porozmawiamy , pośmiejemy się razem ,
I obraz mi się rozmaże…
Bo łzy pociekną zaraz po twarzy…
Mi się już niebo marzy…
A nie widzę tego , co tu ,
Co każdego dnia daje Bóg ,
Że dał mi życie i Ciebie …
Dzięki temu jest mi jak w niebie …
Ale nie teraz ! =(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.