Przystań
Napisałam żartobliwie, sytuacja wydumana, ale wciąż się może zdarzyć, jakaś pani straci pana, inna znowu może zyska, samo życie,serial "Przystań".
Nie jesteś w stanie mnie zrozumieć,
taki niewinny , nic nie czujesz,
bo masz wrażenie jesteś młody,
i potrzebujesz wciąż swobody.
Kobiety w cenie,zwykle młodsze,
zgrabniejsze, głupsze no i słodsze.
To już jest taka polityka,
z "drugiej młodości"to wynika.
Życzę więc szczęścia i sprawności,
ciekawe kto cię będzie złościć,
kto parzyć będzie gorzkie ziółka ,
chyba ta nowa przyjaciółka.
Mnie w to nie mieszaj,nie licz na mnie,
nie ja umyję plecy w wannie,
tętno niech mierzy,wiąże krawat,
ja będę z boku, ot zabawa.
Komentarze (10)
To będzie dramat, jak się okaże, że krawatu nie
potrafi zawiązać ;)
Ciekawie, z humorem ... :)
hmmm coz za przewrotnosc i cieta riposta , meski tylek
wnet wychlosta. Podoba mi sie +
To nie "przystań" Halinko a raczej nowy powiew wiatru
w żagle.
Bystra obserwatorka z Ciebie i chyba stąd ten zgrabny
wiersz:))
Nie wygląda mi to na zabawę a raczej na życiowy dramat
tak to odebrałem.
hmm..życiowe prawdy podane ze szczyptą
humoru.Interesujący wiersz
Głupi skoro nie docenia tego co traci.
na ust ciśnie się okrzyczek, po prostu samo życie.
Pozdrawiam
Ciekawy wiersz - podoba mi się!