przytulam marzenie...
Ja czasem także mam to wrażenie
że biegnę tęczą nad szczytem gór
przytulam chętnie marzeń tysiące
nie ma tam miejsca na cienie
chmur…
Na jedną chwile pożyczam sobie
pachnącej wiśni maleńki kwiat
i z nim we włosach, odważnie ruszam
by zdobyć miłość …w przeszłości
świat.
Spinam jak broszką ścieżkę księżyca
bo chcę być wróżką dla Twoich snów
a Ty przecierasz błękit swym słowem
jakbyś mi wręczał bukiety bzów…
A kiedy wietrzyk lekko powieje
to coś nam szepcze, to coś nam gra
piękno przychodzi ciepłem do serca.
Niech czar ten słodko… nam nadal
trwa.
komentarz do wiersza :)))
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.