Przytulić wspomnienia.
Jeszcze nie tym razem, więc za którym
wreszcie
będę mogła objąć więcej niż powietrze?
Będę mogła dotknąć a nie tylko marzyć?
Ogrzać się przy cieple, ale nie znów
sparzyć.
Jak długo mam modlić się jeszcze o cuda
i wiary nie tracić? Kiedy mi się uda?
Utonąć w ramionach głęboko, bezpiecznie,
kochać, być kochaną na dłużej niż
wiecznie!
Tym czasem do wspomnień wracam, tam
bezpiecznie.
Zatracam się w przeszłość, wiem to
niedorzeczne.
Gdy nie widać nawet małej szansy cienia,
pozostaje tylko przytulić wspomnienia.
A tak by się chciało przytulić więcej... Lecz nic nie ma...
Komentarze (8)
Siemka !
Dzięki za miły koment. Ty również masz piękne utwory i
na nie głosuję
Pięknie napisany wiersz , a i temat porusza do głębi.
Piękny wiersz i pieknie napisany ... wypada przytulić
wspomnienia" trudno
i czasem tak bywaCzytasłam ten Twój wiersz jednym
tchem. Dużę brawa.
Piękny,lekki i rytmiczny wiersz. Kaźdy wers starannie
dopasowany i lekki jak mgiełka. Wiersz czyta się
jednym tchem.
Doskonałe rymy. Bardzo dobry wiersz.
Wspomnienia są jedną z dwóch rzeczy, których nikt nam
nie odbierze. Drugą są marzenia. Jedno i drugie należy
pielęgnować. Bez nich nasze życie byłoby puste i
smutne. A czasami warto karmić się wspomieniami...
Śliczny wiersz na plus. Pozdwawiam, Emi...
Wspomnienia wdzięczny temat dla poetów. Któż ich nie
ma. Ty je masz jak widać... ja również... i my wszyscy
tutaj. Lepsze, gorsze ale nieusuwalne. (+)
"przytulić wspomnienia"- to o wiele za mało by być
szczęśiwą! To także nie jest bezpieczne, bo nie
otwierasz się na nowe, a może miłość już gdzieś tam
czeka..??
Jest pewne że wspomienia są bezpieczne,
ale cuda czasem tylko się zdarzają.I marzyć
trzeba.Bardzo ładnie napisana
tęsknota za ogrzaniem połączona z modlitwą i wierą