Przywołuję twoje imię
przecież wiesz
że nigdzie nie odeszłam
zawsze byłam
tylko noc ciemna
i zły sen sprawiły
że twoje oczy na chwilę
mi przysłoniły
teraz w blasku świec
i zapachu kadzideł
przywołuję twoje imię
/...wciąż wpatrzona w Twoje oczy... które są moją drogą ku wiecznej miłości.../
Komentarze (17)
Hmmm...oczy :)Gratuluję.
Jak zawsze ciepło i romantycznie. Miło przeczytać taki
wiersz przed snem:) Pozdrawiam serdecznie!