Psalm 151
Dla tych, którzy cierpią
Kiedy wreszcie przyjdziesz po mnie,
Panie?
Czekam z utęsknieniem na tę chwilę!
Życie moje dzisiaj Tobie daję,
więc nie zwlekaj, przyjdź, bo głowę
chylę.
Ty znasz, Boże, wszystkie moje drogi.
To co w sercu – Ci nie tajne,
widzisz
czyny i pragnienia, ciężar krzyża,
kiedy tylko walczyć mężnie pozostaje.
Znasz mój smutek, słyszysz jęki mojej
duszy,
Choć wydajesz się ukryty, niewidzialny,
Jednak wiesz co znaczy ból katuszy -
Jesteś przecież, Boże żywy, tak realny.
Dostrzec Ciebie można poprzez rany,
Kiedy miłosierne dobre Twe spojrzenie
Koi ból, orzeźwia i przywraca siły
Wlewa pokój mówiąc: „Tyś
kochany”!
Komentarze (2)
czytając twój wiersz przypomniałam sobie jak czasem
wołam do Boga...
ten wiersz jest jak prośba , ma niepowtarzalny klimat
to sprawia że aż chce się wznieść ręce do boga i wołać
.ciekawy pogląd,,i myśl twoja...ale Bóg modli się..za
inne owieczki....niekiedy ich wiara w ludzi...oślepia
..egoizm własnej osoby..