psalm dziękczynny
za myśli cudze w mojej głowie
nieoczyszczone z wątpliwości
za brak odwagi i pokorę
za pęd rozumu ku mądrości
za piękno świata w każdej porze
uległość prawdy wobec dobra
za dotykanie mimo woli
według zasady dotknij poznaj
za nienoszenie miny siódmej
trochę człowieka trochę błazna
za wychodzenie na spacery
i za powroty jeszcze za dnia
za być i nie być wyrównane
kraciaste spodnie w kant uszyte
za noce krótkie i przespane
za dni w wędrownym korowodzie
poustawiane w szyku prostym
na oko przeliczone co dzień
za drogi schody i za mosty
co połączyły mnie ze snami
za garść wyrazów wyszukanych
które czas porwał w swe objęcia
za wszystko co się między nami
wydarzyć mogło od poczęcia
i za szukanie się po świecie
i znajdowanie na chwil kilka
za dziękowanie ci bo przecież
zaraz i słowa me umilkną
Komentarze (24)
bardzo ładna refleksja ..
Zgadzam się, że zaimek me jest trochę nieciekawy... Z
tytułem też miałam problem, muszę go jeszcze
przemyśleć. Pozdrawiam komentujących!
Pięknie i kropka.
doskonałe podziękowanie!
tytuł mnie nie zachęcił, górnolotny trochę... ale
warto było zajrzeć, pasuje - to prawdziwy, piękny
wiersz, i taki melodyjny; czuje się porządny warsztat;
pozdrawiam:)
Bardzo mi się podoba ten psalm. Pięknie płynie.
Zmieniłabym jedynie "me"(do którego mam awersję) w
ostatnim wersie na "te":) Miłego dnia.
bardzo ładny, liryczny utwór modlitewny:) pozdrawiam
Ładny wiersz - przeczytałam z przyjemnością,
dziękczynność to piękna sprawa - warto się w tym
kierunku doskonalić - zwłaszcza, że często uchodzimy
za maruderów...
bardzo słuszne wyliczenia :-)