O ptactwie i drobiu
fraszka
Siedzi wciąż dudek na czubku drzewa,
zaś sojusz ptaków aż krew zalewa.
One o zmianach, a on zimuje:
„Ćwierkacie – wiosna? Ją zablokuję”.
Czemu wbrew ptaszkom? Nie chce ich
marzeń?
...tak mu spod drzewa szef drobiu każe.
Choć już jest w latach, kwacze do ucha:
„Chcesz przejąć kurnik? Jeszcze mnie
słuchaj”.
…lecz kto na czubku siedzi niezgrabnie –
w czas wiatr zawieje i ciężej spadnie.
autor
zetbeka
Dodano: 2024-02-21 14:10:33
Ten wiersz przeczytano 306 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Marku Żak, faszki/bajki mają odniesienia uniwersalne
albo aktualne. Czasem jedno i drugie jednocześnie ;)
Pozdrawiam również :)
Jak mówią, uniwersalne, ale też aktualne. Pozdrawiam
P.S. Czytam szybko spadnie, ale to moje czytanie i
spadanie:)
Dzięki za komentarz, Macieju.
GabiC, to i fajnie :)
Również pozdrówka :)
Jastrzu - nie tak, przeinterpretowałeś.
Dudek zalicza się do ptactwa (siedzącego wyżej, na
drzewie), ale wbrew "swoim" słucha kogoś z dołu -
szefa drobiu.
dobre...
Fajnie, refleksyjnie.
Pozdrawiam :))
U ciebie zawsze można się czegoś ciekawego dowiedzieć.
Np. do dziś nie zdawałem sobie sprawy, że dudki
zaliczają się do drobiu.
Taka natura, Sturecki, taka natura...
Znam takie ptaszyska, które próbują zachować swoją
dominującą pozycję w grupie ptaków, niezależnie od ich
pragnienia i zmian zachodzących w przyrodzie.
(+)