PUNKT ZERO
wypadłam z okna. taki drobny upadek
a już wstrząśnienie mózgu. świat
zawirował kołowrotkiem i wyparł się mnie
jakby popełnił mnie przypadkiem. teraz
wypięty tyłem stoi na krawędzi urwiska.
gdzieś w oddali motyl przemienia się
w poczwarkę.
autor
Agata W.
Dodano: 2004-08-12 11:05:16
Ten wiersz przeczytano 574 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.