pustynia
brakuje mi ciebie
jak nocy gwiazd
jak ziemi spragnionej
deszczu
łzy zamiast koić,
palą
w ustach brakuje tchu
pustynia istna
nie widać nadziei...
usycham
nie dojdę nigdzie
bo ciężko oddychać
żadnych szans na ratunek
martwa cisza
przede mną kroczy
nie ma oazy w tym miejscu
jest tylko piach, który
zamyka oczy...
autor
niezapominajka-87
Dodano: 2016-04-18 11:20:26
Ten wiersz przeczytano 1501 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
dziękuję za komentarze ;) tutaj zawsze jest ciepło i
miło :) sami wrażliwi i sympatyczni ludzie! pozdrawiam
serdecznie!
Nawet na pustyni
życie cuda czyni.
Tam też miłość kwitnie,
nim świt się rozwinie.
glówka do góry mocno Cie przytulam jestemy mysle
rówieśikami na 86 rocznik pozdrawiam
a za rogiem czeka nowy dobrym miłym ciepłym słowem :)
Straszne jak już nie ma nadziei-oj bardzo
smutno.Miłego dnia.
Tak to żal po stracie człowieka zamroczy,
lecz warto otwierać i serce i oczy!
Pozdrawiam!
Taka pustynia tęsknoty.
Smutno się zrobiło. Wiersz zatrzymuje.
Głowa do góry. Zdecydowanie wszystko będzie OK.
- pozdrawiam -
bo nieraz jest beznadziejnie, takie życie ;)
ogromny dramatyzm w Twoich słowach i totalna
beznadzieja