w D putowani
Jest w ojczyźnie rabunek, krzyk, dłoń
obca
z nami nie chce się pieścić –wysączymy
z tej ziemi krwi matczynej ostatni łyk;
z nami nikt się rolami nie zamieni.
za drobne dotacje do nie U żydków
w kieszeni siedzimy jak myszki ciche –
przecież Licheń mamy od głośnych modłów,
tam opluje godło radio Tadeusz,
zbierze na tacę także i wdowi grosz,
do grosza – miarka się przebrała w porę
wieczorową na bal u prezydenta;
rzecz święta – unia z Europą na piętach.
autor
Vick Thor
Dodano: 2009-10-15 11:50:24
Ten wiersz przeczytano 1573 razy
Oddanych głosów: 99
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
pamietam,kiedyś juz czytałam o porcelanowej
wannie...ładnie przeredagowany.pozdrawiam...nadal
wrześniowo:))chociaż mamy październik...
zaskakakujacy tytuł..i jak zawsze u ciebie Wiktorze
gra słow...
podpisuję sie pod komentarzem konewki. Możesz wierzyć
- z prawdziwym zadowoleniem widzę znowu twoje
wiersze.
Z prawdziwa sympatia witam wiersz, ktory juz czytalam
..dowodzi, ze moja skleroza nie jest jeszcze daleko
posunieta...a do tego jeszcze super wydanie to sama
przyjemnosc.
A ja pamiętam ten wiersz, bo zainspirował mnie do
napisania mojego " Wywierszowanie". Myślałeś kiedy że
będziesz czyjąś inspiracją? :)
kąpiel w wannie wspomnień ...nie wiedziałam,ze jesteś
romantykiem
Nie było mnie miesiąc na beju. Wczoraj źle odebrałam
Twoje ostatnie wiersze, ale dziś jestem mile
zaskoczona :) Pozdrawiam
Trochę zmęczony po długiej drodze, do ulubionej mej
wanny wchodzę.
Zastanawialam sie czy napisac tu jakis komentarz, ot
co lubie Twoje wiersze.
Niedawny, na szczęście niedoszły fakt twego odejścia
z forum bardzo mnie poruszył, toteż z niepokojem
dodaję ten komentarz - gdyż )znam to z autopsji)
rymopisy, poety i wierszoholiki są wrażliwe na
krytykę. U ciebie, w tym bardzo dobrym wierszu widzę
pewien błąd techniczny : o ile bardzo dobrze wszystko
idzie, znakomicie prowadzisz myśl, temat, o ile
technicznie (rymy, sredniówka, dziesięć zgłosek etc)
jest takze dobrze to jest jednak potknięcie w
dziesiatym wersie. Prawdopodobnie wpisując coś ci się
skićkało, bo we wszystkich innych wersach masz
zachowany piękny rytm akcentów na czwartej, szóstej i
dziewiątej zgłosce, to w tym dziesiątym wersie jest
inaczej. Zasadniczo takie zaburzenie rytmu nie jest
czymś złym samo w sobie; można je stosować, a nawet
należy jako zabieg formalny. Np po to, aby podkreślić
wyjęcie jakiejś treści z kontekstu lub dla zbudowania
zakładanych nastrojów. Zaburzenie rytmu było u mnie np
w starym wierszu pt Tawerna . Aby nadać mu pewne
rozchwianie, a nawet rozhuśtanie. Zatem - może (choć
to już zbyt daleko idąca interpretacja z mojej strony)
chciałeś dać ową zmianę rytmu - ale wtedy byłby to
zbyt mocny akcent (chyba), albo - co już wcześniej -
jest to błąd we wpisywaniu. Jak widzisz- komentarz ten
wpisuję pod nickiem czytelniczym; nie zależy mi na
akcji "głos za głos". A jednocześnie- 1. nie chce cię
urazić krytykactwem 2. wiem, że nie ma zwyczaju
sięgania do "wierszy minionych". Zatem - sumując:
popełniłeś dobry wiersz z niewielkim (moim zdaniem)
potknięciem ; nadto pozdrawiam, ciesząc się, że mogę
cię znowu witać "wśród żywych"
Cudowne uczucie tak się zanurzyć w kąpieli nawet gdy
czyste myśli w głowie się kłębią . Kilka pachnideł i
świec oj jak romantycznie u Ciebie jest :)
Ależ chętnie bym się zanurzyła:). Przy takim
wierszu!:)
Napewno czytałam już o wannie, ale nie napewno ten
wiersz. Napewno podobał mi sie tamten , ale ten też
napewno mi się podoba, czyli reasumując podobają mi
się Twoje wiersze o temacie miłość bo są bardzo
ludzkie a mają to coś co głebiej dociera do
wrażliwości czytelnika co nie znaczy, że nie lubię
pozostałych...
Oj, przez parę dni zmywałeś coś w tej wannie.
Może częściej tam zaglądaj, nie trzeba będzie się
moczyć.:-). Myślisz, ze Twoje dzieci, albo wnuki
docenią uroki takiej wanny.
w lekkim wierszu , zgłębiony sens, bo kąpiel w wannie
wspomnień o korzeniach kresowych zawsze w pamięci
chociaż pokryta makiem Fajny wiersz Na tak!