Pytania...
Dzień przecież dziś okropny był .
Byłam na siebie trochę zła.
Nie było dużo na życie sił.
Spać mi sie chciało. Czyja to wina?
Moja czy moja? Odpowiedz podkreślić.
Biegłam jak zawsze na przystanek...
Uczyłam się być asertywną, oj nie... To
zdanie skreślić.
Napisać: "starałam się, ale się nie
udało. "
Inspirowałam niechcąc ludzi. Jak zawszę
...
Świeciłam słońcem, a w srodku buntowałam.
Walczyłam z chamstwem. Udawając, że mnie
to nie dotyczy wcale .
Szacunku do siebie , kochanej wymagałam.
Starałam sie ogarnąć czasowo wszsytko.
Planować tam, gdzie po prostu nie może być
planów.
Walczyłam z heitem. Zakładałam i
zdejmowałam szpilki.
Na amen dziś w sukience zmarzłam.
Śpiewałam tak, że prawie zerwałam głos.
Nie rozumiałam , czemu są pseudo przyjazni.
Oddałam za dużo krwi, a może ją wypili?
Los
mnie uczy być delikatną, a czasem bardzo
odważną.
A ja chce być kobietą słabą.
Chce wybierać pomiędzy kolorem czerwonym a
czarnym
u kosmetyczki siedząc , sobie coś marzyć.
Nie chce rozwiązywać wszystkie problemy
świata.
Chce mi się w chmurach latać, pisząc
piękne powieści .
A nie odbijać się znów od paskudnych
propozycji.
Od złych, okropnych słów, nie czytać
wiadomości i źle wieści.
Spędzać więcej czasu z synem w dobrej
moralnej kondycji.
Nie szukać dat, nie kombinować koncertow i
spotkań .
Nie sprawdzać grafiki, nie nie nie...
Ratunku!
Nie robić tego, co mi sie nie chcę, nie
słyszeć błagań.
Zawinąć się w objęcia i całuszki.
Odpocząć i znów świecić słońcem w chmurach
czyjegoś życia.
Inspirować i łączyć kreatywnych ludzi,
dawać to wsparcie.
A jutro nowy dzień. Nowe wyzwania... Nowe
przeżycia .
Kobiety mogą tak dużo... Tylko czy
potrzebują? Pytanie otwarte.
Anna Sz.
https://youtu.be/vvcmuEumLlA?si=vDQothyAj3WhRZMA
Komentarze (9)
Różnie w życiu bywa. Żyjemy po to, by być szczęśliwymi
(ale nie kosztem innych). Jeśli szczęście nam nie
wychodzi, to przyczyna leży albo w nas, albo w innych
ludziach. Jeśli w nas, to musimy się zmienić. Jeśli w
innych ludziach, to powinniśmy pozrywać toksyczne
kontakty. Tylko tyle i aż tyle.
Byleby w pędzie nie zatracić siebie, mądre, potrzebne
wersy, pozdrawiam ciepło Aniu.
W biegu nie zatracić siebie.tak, pani Krystynko
Tak, pani Anno, walka między kobiecością, a
życiowymi wyzwaniami. Dzięki, Agrafko:)
Grzela, szukam codziennie:)
Nowa praca, nowe proekty, nowy życie. Początki
zawsze są trudne. Damy radę :)dzięki za fajne słowa
wszsytkim
Każda osoba musi znaleźć równowagę między
wymaganiami życia a własnymi potrzebami.Tak, Staszku,
masz racje. A dziękuję- dziękuję, niedługo zaproszę
cię występować w czerwcu w Efemerii znów;)
Dobrze jest umieć znaleźć czas dla siebie samego
chociaż to bywa często trudnym zadaniem w tym pędzącym
życiu. Pozdrawiam z plusikiem :)
Kilka przecudnych fragmentów np.
"Walczyłam z heitem. Zakładałam i zdejmowałam
szpilki".
W 3. strofce "wszystko".
Bardzo kobieco i pięknie.
:-)
Niełatwo być kobietą- walka między kobiecością, a
życiowymi wyzwaniami. Często trudno to pogodzić.
Ciężko zachować w życiu równowagę. Jednak trzeba
wszystko czynić, by w tym biegu nie zatracić siebie.
Czule pozdrawiam i przytulam:)
Wyrażasz wierszem swoje uczucia i refleksje bardzo
głęboko. Wydaje się, że pytanie, czy kobiety
potrzebują tak wiele obowiązków i zadań, jest
zrozumiałe. Każda osoba musi znaleźć równowagę między
wymaganiami życia a własnymi potrzebami. Możliwe, że
ważne jest dla Ciebie zrozumienie, co jest dla Ciebie
naprawdę istotne i jak możesz żyć w zgodzie z samą
sobą. A spotkania-koncerty organizuj, bo robisz to
świetnie.
(+)