Radosne przebudzenie
Kochanie, miałam sen wspaniały.
Zza tęczowego mostu wrócił
nasz Saluś kochany.
Machając uszami rozkosznie
hasał po rozkwieconej łące.
W jego aksamitnej miodowej
sierści odbijało się słońce.
W berka bawił się z motylami
Wyglądało to pociesznie,
gdy duży dog podskakuje
niezdarnie.
Był radosny i szczęśliwy.
Cieszył się chwilami beztroskimi.
Jak kiedyś nagradzałam go
pieszczotami.
Po spacerze sprytnie, znienacka,
z minką niewiniątka skradł
mi buziaka.
Mokrym pysiem zaczęło się
też przytulanie.
Wszystko było jak za dawnych lat.
Jest mi go bardzo brak.
Był oddanym przyjacielem
Darzę go niezatartą miłością
i czułym wspomnieniem.
Komentarze (10)
Pięknie tu i ciepło.
Tak działa nasza podświadomość...
Sen jest wspomnieniem zdarzeń z rzeczywistości... (w
uproszczeniu) w tym przypadku było to radosne
wspomnienie...
Serdeczności przesyłam
miły sen
Psy są jak ludzie, w dodatki nigdy nie robią nam
przykrości. Ktoś tak powiedział, ale nie pamiętam kto.
Udanego dnia.
Sny potrafią być tak bliskie myśli człowieka.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
...
koty pewnie
i inne zwierzęta
w domu
żyją jak szejkowie
ja na wszystko
muszę czekać
włącznie z jedzeniem
one jeszcze
nie pomyślą...
Napisałam dłuższy komentarz, także z życzeniami, który
został ucięty, sorry za wyrażenie - po chamsku. ;-/
Zresztą nie pierwszy raz. Przykro mi.
Przepiękny sen o psim przyjacielu.
Też przed wieloma laty miałem takiego przyjaciela,
niemieckiego wilczura Dżekusia. Wyglądał identycznie
jak Szarik z serialu "Czterech pancernych i pies".
Nadal nie minął okres żałoby i nie mam ochoty szukać
jego następcy. Fajny wiersz Krysiu. Serdecznie
pozdrawiam życząc zdrowia oraz miłego, udanego
tygodnia :)
Fajny taki sen... Może i mnie przyśni się kiedyś moja
śp Tequila - wilczyca :) Zwierzęta to nasi
przyjaciele, którzy czują i cierpią, jak my.
Niektórym, niestety, trzeba o tym przypominać...
A tak na marginesie, przeczytawszy początek wiersza,
pomyślałem, że będzie coś o wikingach, hehe, bo
Tęczowy Most (ale zupełnie inny) też ważny w mitologii
nordyckiej ;-)
Pozdrawiam ciepło, Krysiu :)
Paradoks życia. Przykre wydarzenia mogą rodzić miłe
wspomnienia.
(+) Pozdrawiam.