Ratunek
W czasie gdy prawie tonęłam,
Zmęczona, smutna, zagubiona,
Usilnie ratunku pragnęłam
I zobaczyłam Twoje ramiona...
Twoje ramiona jak koło ratunkowe.
Z ulgą oczy zamknęłam i się
uśmiechnęłam;
A one chronić mnie są gotowe.
Tak, Ciebie właśnie pragnęłam...
Dziękuję Bejbe
autor
Ardnaskela
Dodano: 2004-10-11 00:15:16
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.