Reanimacja Duszy

Przyleciał Do Mnie Błękitny Anioł...
Chciał Mnie Wprawić W Zadumę...
Lecz Widział, Że Coś Jest Nie Tak W Moim Życiu...
Coś, Co Przesłania Mi Wzrok...
I Przywołał Anioła Skąpanego W Zieleni...
Myślał, Że Mi Pomoże, Jak Innym...
I Wprawił Mnie Ów Anioł W Stan Euforii...
Trwała Ona Jeden Dzień, Może Trochę Dłużej...
I Anioł Błękitny Spojrzał W Głąb Mej Duszy...
Chcąc Wiedzieć, Co Takiego Wystraszyło Szczęście...
Przeraził Się Widząc, Że Zagościł Tam Czarny Anioł...
Choć Serce Było Czerwone Jak Płatki Róży...
Dusza Okazała Się Czarna Niby Krucze Pióro...
Wzbił Się Pierwszy Anioł W Niebo...
Śpieszył Po Pomoc Modląc Się, Żeby Nie Było Za Późno...
I Sprowadził Anioła Jak Dziewiczy Śnieg Białego...
Otworzył Mu Wstęp Do Mojej Duszy...
I Usiadł Śnieżny Anioł Z Kruczym... I Rozmawiał Z Nim...
A Po Jakimś Czasie Przybył Błękitny Anioł...
I Zobaczył, Że Zniknął Anioł Czarny...
Na Jego Miejscu Siedział Mały, Szary Aniołek...
A Wokół Jego Skrzydełek Roztaczał Opiekę Cień Białego Anioła...
Uśmiechnął Się Na Ten Widok I Przywołał Anioła Żółtego...
Od Tej Pory Przy Każdej Wizycie Zauważał Zmiany...
W Mojej Duszy Dorastał I Ciągle Dorasta Anioł Szary...
W Sercu Zagościł Cień Anioła Białego, Który Co Dzień Staje Się Widoczniejszy...
A Łączy Ich Nić Utkana Wspólnie Przez Anioła Błękitnego i Żółtego...
Odtąd Pozwala Mi Ona Budzić Się Co Dzień Z Uśmiechem, Lecz Nie Zatracać Się W Marzeniach i Widzieć Realnie...
Tą Opowieść Wyszeptał Mi Podczas Snu Bóg...
Powiedział Mi Jednak, Żebym Nie Wyjawiała Imion Aniołów...
Więc Ubrałam Ich W Kolory Jakimi Ja Ich Spostrzegam Na Co Dzień...
I Wiem Dzięki Temu, Że Czuwają Nade Mną...
Bo Świat Nigdy Nie Stanie Się Bezbarwny...
Jeśli Tylko Ludzie Uwierzą...

autor

SimplyMe

Napisany: 2009-05-04 Dodano: 2010-01-28 14:23:10

Ten wiersz przeczytano 764 razy

Oddanych głosów: 3

Rodzaj Nieregularny Klimat Optymistyczny Tematyka Świat

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie