RECENZJA
Zakończmy spektakl na życia scenie.
Przerwijmy próby nie udane.
Dialogi ról i głosu drżenie,
I stare frazesy wypowiedziane.
Zamknijmy ten rozdział Kochanie?
Zakończmy tę wspólną wojnę dusz.
Niech reszta ciepła w nas zostanie?
I więcej nie rańmy,nie dręczmy się
już.
Marna z nas trupa teatralna,
Z widowni zszedł ostatni widz.
I para kiepska z nas i marna?
I z marzeń nie zostało nic?
Komentarze (5)
Jestem pewna że jest to pismo dla bliskiej osoby.
Podoba mi się.
Wyczuwam zmęczenie, może rutyną, może walką o ten
związek z lekką szczyptą dopalającej się już nadziei,
wołaniem o uratowanie odrobiny choć
uczucia...przejmujący. Zwrot" kochanie" wyraźnie
podkreśla cenność tej osoby dla autora. Pozdrawiam;)
Może jednak coś z marzeń zostało...? warto poszukać...
;) Plusik +
a jednak wyczuwam w tym wierszu slowa Autora :
"szkoda...."
Cóż... i tak się musi czasem zdarzyć. Odnoszę
wrażenie, że kończysz bez żalu- czyżby nie był/a nic
wart/a?... Pozdrawiam cieplutko, M.