Recenzja piwa
Mojego znienawidzonego trunku- Corony Extra
Piany czapa dość licha,
obmywa wnętrze bezwonne.
Barwa jak napar z mocznika,
albo jak katar klarowny.
Bukiet niepodlewany,
pluję tym piwnym bękartem.
Nos też odmawia współpracy,
nieczuły, z emocji wytarty.
A w ustach zapalne pieczenie,
szczypie bezczelnie migdały.
Nikt go do ust brać nie chce,
a kładzie na język świat cały.
autor
kwintesencja
Dodano: 2020-03-15 16:57:41
Ten wiersz przeczytano 5586 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Witaj.
Wspaniały wiersz w przekazie i na czasie.
Nie pije piwa, ale wierze na słowo, że ono takie
jest.:)
Pozdrawiam:)
na plus za to był wiersz
Ciekawy
Pozdrawiam
Zdecydowanie trunek nie jest w moim guście ale wiadomo
każdemu co innego smakuje, ja lubie takie, jakie
akurat jest w promocji haha Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz o obrywaniu rykoszetem. Wirus przenoszony przez
piwo, bo ma koronę w nazwie. Meandry ludzkiego
rozumowania są fascynujące i przerażające w jednym.
Takie "plugawe", jak wirus ?:) Ponoć w Meksyku jest
jednym z najlepszych... Nie jestem koneserem, czasem
pijam ciemne książęce. Fajna gra słów w wierszu -
pozdrawiam :)
Fajny wierszol o browarze. Pozdrawiam.
Dziękuję Wam, pozdrawiam serdecznie!
To bardzo dobry obraz jak coś może być niedobre ;)
Pozdrowionka miłego wieczoru
Wśród koron, co są do wyboru
Jak dużo ich w świecie aż dziw,
Jest wielość naczynek, kolorów,
nie zawsze dotyczy to piw.
Jest jedna korona pijacka,
Co ściele się w świecie bez granic.
Corona to Extra - Sarmacka.
Chcesz z Polski ją wygnać? To na nic.
Uwiła tu gniazdo wygodne,
i chce by ją każdy spróbował
Koronna, ma czułki dorodne,
i nie chce bym przed nią się chował.
Jeśli to metaforycznie o wirusie to całkiem fajnie.
Pozdrawiam :)
Protest song anty-COV. Pozdrawiam.
CoronaBeerus
Wtedy to by było tylko o piwie.
Albo inaczej, ale w tej końcówce coś jest nie tak