Requiem
/Myśli pokręcone/ popr.
Zabierz mi ogień
ciało skostniałe
bladością nakryj
pocałuj
na pożegnanie
tak trzeba
wyssany oddech
kwitnącym oddaj
na co istnienie
jak cymbał brzmiące
próżnym jedynie
kawałkiem materii
idź
pobłogosław
słowem stokrotki
przecież potrafisz
oschłe zielenić
podnosić z kolan
ludzkie pragnienia
pozwól najdroższa
zapomnieć
przebacz
autor
mroźny
Dodano: 2009-06-08 08:39:27
Ten wiersz przeczytano 655 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
zaczytałam się, zamyśliłam... wiersz mnie powalił
(super)
A jeśli jeszcze nie jest czas na wybaczenie i nie czas
zapomnieć...? Bardzo smutny i piękny wiersz.
smutny i piękny... tchnąłeś w niego tyle uczucia...
pozdrawiam ciepło :)
Po takich słowach bym przebaczyła :)
wiersz chwyta za serce .Pożegnania powinno się
skreślić z listy
smutkiem ogromnym wypełnione słowa...piękny wiersz
Tak smutno zabrzmiał piękny wiersz to w duszy
przekonanie? ale tak serce postanowiło wymowny wiersz
z prośbą o wybaczenie Pozdrawiam :) Dobra poezja
śpiewna wzruszająca. refleksje niesie