Robiąc kaszkę
Napotkałam na pewien wiersz, który traktuje o dopadniętym autorze przez wenę tam, gdzie król chodzi piechotą. To on natchnął mnie do napisania poniższego wiersza, za który Was przepraszam.
Autor dostał rozwolnienia
i zepsucia powonienia
Pisał sobie robiąc kaszkę
Chce Ciechana złotą flaszkę
Cóż za bzdety wypisuje
Jedno z drugim nie pasuje
Jeden wolny drugi biały
Dyrdymały wraz powstały
Potem drapie się po głowie
Co ten, tamten o tym powie
Lecz krytyki nie dopuści
Prędzej to i owo spuści
Zachęcam do komentowania i odpowiedzenia na pytanie: Czy autor wierszy powinien pisać o wenie w toalecie?
Komentarze (12)
Super wiersz. Nie za długi, ale ile w niej ważnej
treści. Od razu widać talent w pisaniu rymowanek
tutejszej autorki.
Popieram Art123 :)
wiersz ciekawy..powiem tak , każdy pisze tak jak umie,
a gdzie pisze jego sprawa,tu się kńczy ma
zabawa,pozdrawiam.
Skorzystam z zaproszenia i powiem tak, toaletowa wena
prędzej natchnie nas smrodem niż poezją.
Z drugiej strony Poeta (zważ, że napisałem z dużej
litery) wszędzie odnajdzie poezję, nie przypuszczam
jednak, żeby się chwalił tym jaki ma stolec.
Co innego satyra. W tej mógłbym znaleźć zastosowanie
dla nocnika i jego zawartości.
Pozdrawiam serdecznie z kuchni, gdzie lubię przebywać.
(+)
Zainteresował mnie tytuł dlatego zerknęłam do Ciebie.
Całkiem inną "kaszkę" miałam na myśli.:))) Nie
napisałaś czyjego autorstwa był owy "twór", ale jak
widzę sam się (autor!) wywołał do tablicy. Wena
rzeczywiście może "dopaść" wszędzie, ale żeby o tym
ogłaszać wszem i wobec, to wielkie przegięcie,
niesmaczne. Jeszcze trochę, a autor będzie pisał np. o
dłubaniu w nosie, albo innych fizjologicznych
czynnościach. Przecież każdy to robi, ale np. robi to
dyskretnie, nie publicznie. Moim zdaniem zawsze można
wybrać kogo się chce czytać. A znając jak kto pisze,
wybór jest prostszy. Jak widzisz nawet TAKI wiersz
natknął Ciebie do napisania swjego:) Pozdrawiam
serdecznie:)
Niech już będzie.
no, no swietnie:)))Pozdrawiam.
Pozwól,że skwituję twoje pytanie uśmiechem:)Utwór
udany.
Miło mi, że natchnął Ciebie mój tekst pt:WC poezja.
Wszystkich do niego zapraszam serdecznie. Krytykę
przyjmuję wbrew temu co tutaj piszesz. Co do samego
wierszyka, to ujdzie w tłoku. Może być.
Tak, myśli można układać wszędzie. Niektórzy czytać
prasę lubią w WC.
:)
Ponoć Wena jak chce, wszędzie dopadnie
poetę:))))))))))
Wiersz super. Pozdrawiam:)
witam ...nie ukrywam...wena potrzebna nawet i w
WC...wierszyk fajny...pozdrawiam ciepło